Za oknem upał, który sprawia, że jedynym adekwatnym strojem wydaje się być bikini… I chociaż ta wizja jest kusząca to zdrowy rozsądek podpowiada nam, że na codzienne wyjścia lepiej wybrać inny outfit. Przewiewne sukienki, delikatne koszule, hiszpańskie dekolty to idealne rozwiązania, ale i wyzwanie – jaką bieliznę do nich wybrać? Na co postawić, by wyglądać dobrze i czuć się komfortowo?
Chociaż bielizna jest całorocznym elementem garderoby to lato w sposób szczególny weryfikuje to, co mamy w naszych szufladach. Przede wszystkim warto mieć nie tylko odpowiednie fasony bielizny, ale i wybór, by wieczorem nie martwić się o to, że jedyny biustonosz, który pasuje nam do tej sukienki na upały, znów trafił do kosza na pranie, a w czymś przecież trzeba iść do pracy.
Jaka bielizna może nam ułatwić życie letnią porą? – To zależy oczywiście od tego, jakie ubrania zamierzamy nosić. Jeśli lubimy odsłaniać ramiona i trend na hiszpańskie dekolty uważamy za jedną z najlepszych rzeczy, które zdarzyły się ostatnimi czasy w modzie, biustonosz bez ramiączek lub taki, od którego można je odpiąć, to mus. W nieformalnych sytuacjach oczywiście możemy też całkiem z niego zrezygnować, jeśli czujemy się komfortowo albo zastąpić go… górą od bikini – podpowiada stylistka marki KiK.
To samo rozwiązanie przyda się przy niezwykle modnych za sprawą trendu na lata 90. bluzek i sukienek na cienkich ramiączkach. Pod te bardziej eleganckie albo z przejrzystego materiału, zwłaszcza w bardziej wieczorowych sytuacjach, można włożyć również biustonosz koronkowy – taki z wstawką na ramiączkach, która będzie dodatkową, seksowną ozdobą naszej stylizacji. Jeśli jednak decydujemy się na to, by świadomie odsłonić nieco bielizny, warto zadbać o to, by spódnica nie była zbyt krótka, a dekolt zbyt głęboki – chcemy się przecież prezentować zmysłowo, a nie wulgarnie.
Fokus na plecy
Niekwestionowanym hitem, który także świetnie wpisuje się w kuszący trend „uchylania rąbka tajemnicy”, są biustonosze z ozdobnym tyłem. To idealne rozwiązanie zarówno, kiedy chcemy włożyć koszulkę-bokserkę, jak też w przypadku bluzek czy sukienek, które mocno eksponują plecy, zwłaszcza, kiedy mają prosty fason.
„Dół” na specjalne okazje
Moda na biodrówki i wyłaniające się spod nich przy pochylaniu czy siadaniu stringi na szczęście jest już przeszłością, ale po te ostatnie warto czasem sięgnąć. – Obcisłe spodnie czy spódnice z bardzo lekkiego, zwiewnego materiału eksponują nie tylko nasze krągłości, ale często również linię fig. Jeśli zależy nam na uniknięciu widocznych „kresek” przecinających pośladki, stringi mogą okazać się niezastąpione. Pamiętajmy jednak, że to krój fig, którego nie powinnyśmy nosić zbyt często ze względów zdrowotnych, dlatego warto zachować je na specjalne okazje. Takie, kiedy chcemy wyglądać perfekcyjnie – podpowiada stylistka KiK. Dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji jest też tzw. bielizna bezszwowa, choć ta naprawdę niewidoczna bywa kosztowna.
Komfort dla stóp
Bielizna to oczywiście również skarpetki. Mimo że latem szczególnie chętnie sięgamy buty, które odsłaniają stopy, warto mieć w zanadrzu mały zapas skarpetek z cienkiego, przewiewnego materiału. – Są sytuacje, w których pomimo wysokich temperatur, lepiej sprawdzą się zabudowane buty. Nawet najpiękniejsze sandałki nie będą bowiem tak wygodne w trakcie pieszych wycieczek i długich spacerów, jak tenisówki czy trampki. Zwłaszcza, kiedy zależy nam na tym, by w odwiedzanym miejscu zobaczyć jak najwięcej. Obolałe od chodzenia w płaskich klapkach stopy na pewno nam tego nie ułatwią – zauważa ekspertka KiK. – Buty sportowe sprawdzą się też w przypadku wycieczek po górach czy w parkach rozrywki, bo nie ma ryzyka, że… spadną nam ze stóp na karuzeli czy roller coasterze – wylicza. A po co nam zapas skarpetek? Kiedy jest gorąco, dobrze mieć skarpetki na zmianę w ciągu dnia, po prostu, by czuć się bardziej świeżo i komfortowo. Dzięki temu unikniemy też uciążliwych otarć stóp i… ciągłego prania. W końcu latem jest tyle ciekawszych i przyjemniejszych zajęć!